Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043) Strona Główna

Forum YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043) Strona Główna » Centrum Prasowe » SJM Magazyn nr.36 (17.07.22)
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
SJM Magazyn nr.36 (17.07.22)
PostWysłany: Nie 14:15, 17 Lip 2022
Adebade
Moderator
Moderator

 
Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 1413
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Olsztyn
Płeć: Waćpanicz


SJM Magazyn nr.36 (17.07.22)


Spis treści:
I - Nowy sezon wystartował!

II - Trójporozumienie vs Łukasz Kruczek

III - Klasyfikacja wszechczasów Pucharu Świata K

IV - "Alfabet Wodza" - odc.1

V - "To był sezon!" - odc.1




I - Nowy sezon wystartował!
Przygotował: Snajper

Przed nami kolejny sezon skoków narciarskich. W sezonie 2038/2039 Pucharu Świata będzie bronić Lassi Toivonen. Plany z pewnością będą chcieli pokrzyżować mu Szwedzi. Reprezentacja Yoyogiego ma bardzo szeroki skład i nie ma jednego lidera. Kilku Szwedów może pokusić się o włączenie się do walki o kryształową kule. Między innymi Mathias Keine Grenzen, który w poprzednim sezonie zajął 2 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Aladdin S. Carlsson czy Fredrik Tallinder. Wiele zależy od tego jak skoczkowie przygotują się do sezonu. W Finlandii obok Toivonena sporą nadzieją jest też Sauli Helsinki. Rosjanie za to liczą, że do walki włączy się Lenin Zegarin. W tym sezonie tradycyjnie czeka nas Turniej Czterech Skoczni i Turniej Nordycki. Zmagania rozpoczną się w Rosji w Chaykovskim, a zakończymy w Bormio. W Pucharze Świata Kobiet sezon temu triumfowała Magdalena Schaumann. Jedynie inne Szwedki mogą jej odebrać Kryształową Kulę w tym sezonie. Przewaga Szwedek w kobiecych skokach jest kolosalna. Na sezon 38/39 zaplanowane są Mistrzostwa Świata w Livigno. Poprzednie mistrzostwa zostały zdominowane przez Szwecje, która zdobyła 13 medali, w tym 9 złotych. Zanim jednak zacznie się sezon zimowy czeka nas jeszcze sezon letni i Letnie Grand Prix. Okres letni to czas, w którym skoczkowie i skoczkinie będą mogli szlifować formę przed zbliżającym się Pucharem Świata i Mistrzostwami Świata.
Przed nowym sezonem doszło do kilku zmian. Pojawiła się m. in. Asystentura i zreformowana została sekcja klubowa. Managerowie będą mieli możliwość zatrudnienia asystenta, który odciąży ich z obowiązków. Szczegółowo o tym wypowiedział się Yoyogi:

- Nowości, które wchodzą od sezonu 32, w dużej mierze są rzeczami, które były zamrożone od wielu lat.

- Funkcja asystenta jest nową funkcją, która w założeniu ma pomóc graczom przy prowadzeniu reprezentacji i odciążyć ich przy niektórych obowiązkach. Praktycznie chyba nie ma menedżera z dłuższym stażem, któremu nigdy nie zdarzyło się czy to zapomnieć zgłosić zawodników na zawody lub nie mieć na to czasu. Funkcja asystenta ma choćby takim sytuacjom zapobiec.

- Asystentura, co ciekawe, nie jest pomysłem kompletnie nowym. Był to pomysł dyskutowany już w okolicach 2011 roku, aczkolwiek nie został wtedy wprowadzony. Głównym argumentem przeciwko tej funkcji było to, że mało która osoba chciała być "tylko" asystentem i "być formalnie pod kimś". To jest związane z tym, iż model asystenta z 2011 roku był dyskutowany inaczej niż model asystenta w 2022 roku, który został przyjęty. 11 lat temu asystent, w założeniach, nie mógłby prowadzić reprezentacji jako pełnoprawny menedżer, w czasie bycia tym asystentem. Asystent 11 lat temu nie tylko miał być pomocą dla głównego menedżera, jak jest i teraz, ale również okres gry jako asystent miał pełnić rolę swego rodzaju treningu, ćwiczenia, poznawania gry przed tym, jak objęłoby się swoją pierwszą reprezentację, jako główny menedżer. Przy czym i tak ta asystentura nie byłaby wtedy obowiązkowa, a jedynie opcjonalna. Pomysł ten upadł również z tego powodu, iż "raczej nie byłoby chętnych, żeby takiego asystenta mieć", tak więc by powstał problem, jak ja to nazywam, "superfluum", tj. czyli nadmiar. Kilka takich pomysłów już w sumie upadło lub mogło upaść, gdyż pojawiał się argument: "po co coś wprowadzać, skoro nikt z tego nie skorzysta". I o ile sam argument ma swoje racje i wartość, o tyle rozumowanie trzeba przeprowadzić szerzej, gdyż trzeba również przeanalizować koszty pracy nowej funkcji. Jako że koszty pracy funkcji asystenta nie są duże, to nawet jeżeli nikt nie miałby z tego skorzystać, to tę opcję warto dodać, skoro kiedyś może komuś pomóc. I z tego założenia wychodzi się w 2022 roku, ale z innym ujęciem roli asystenta.

- Asystent, jeżeli się dobrze go dobierze, może być wartościowym wsparciem przy prowadzeniu naszej kadry. Asystent nie tylko może dokonywać za nas pewne czynności, np. wysyłać zawodników na zawody, ale również oficjalnie nam doradzać. Warto się zastanowić nad skorzystaniem z tej opcji.

- Odnośnie klubów, to ta gra praktycznie od samego początku, od 2009 roku, czekała na bardziej sensowny system klubowy, który by był czymś więcej niż miejscem zsyłki dla słabszych osób oraz sposobem na przeczyszczenie reprezentacji. Po 6 latach od ostatniej, większej zmiany, od lipca 2022 roku uzyskujemy, w końcu, większe możliwości zarządzania reprezentacją poprzez klub.

- Teraz w klubach nie tylko możemy dokonać swego rodzaju oczyszczenia, ale również możemy szkolić swoich zawodników i zawodniczki poprzez wysłanie ich na "mini-obozy treningowe", gdzie mogą w trakcie sezonu poprawić swoje umiejętności. Również w klubie możemy na pewien czas spowolnić spadki międzysezonowe, co jest opcją wartą rozważenia, jeżeli chcemy wydłużyć czas, z którego możemy skorzystać z naszych zawodników. Jest to cenne, jeżeli np. nie stać nas na wysyłanie na obozy treningowe co sezon, zaś dzięki klubom możliwa jest pewna hibernacja, która spowolni spadki umiejętności.

- Ostatnią, istotną zmianą, jest wprowadzenie możliwości zaniechania dokonania procesu sanacyjno-oddłużeniowego, o ile opóźnienia w starcie nowego sezonu będą zbyt duże, która to zmiana ma m.in. teraz zastosowanie.

- Ma to na celu usprawnić przygotowanie nowego sezonu, jeżeli opóźnienia w pracach międzysezonowych będą zbyt długie. Takiego "zamrożenia" można dokonać tylko raz na 2 sezony. W przypadku tej zmiany reprezentacje, które wykazały bilans ujemny, nie ponoszą częściowo z tego negatywnych konsekwencji w sezonie, w którym zastosowano tę procedurę, tj. nie są przykładowo zawieszane na okres sezonu, jeżeli nie dokonają oddłużenia. Przy czym, co należy dodać, i jest istotne. Długi nie znikają i w końcu je trzeba będzie spłacić. Powstałe długi w 100% przechodzą na nowy sezon i będą rzutowały na budżet w kolejnym sezonie. Tak więc, mimo możliwości startu w nowym sezonie, bez całej spłaty zadłużenia, trzeba mieć na względzie, że dług nadal istnieje i w końcu będzie musiał być spłacony.



II - Trójporozumienie vs Łukasz Kruczek
Przygotował: Hublat

Trójporozumienie vs Łukasz Kruczek i Alex, czyli historia pewnej sprawy sądowej

Od sprawy pozwu i w konsekwencji odejścia Łukasza Kruczka z forum SJM minęło ponad półtora roku, a całą historię wciąż pamiętam doskonale. Może dlatego, bo niedługo potem sam odszedłem i nie mam z SJM świeższych wspomnień? Może to przez fakt, iż nie jest codziennością pozywanie ludzi? A może w końcu jest tak, gdyż musiałem oskarżyć osobę, którą darzyłem i wciąż darzę szacunkiem? No właśnie – czy musiałem? Czy miałem wyrzuty sumienia? Jak cała historia wyglądała z mojej perspektywy? Czy gdybym mógł cofnąć czas, to czy postąpiłbym tak samo jak w tamte ponure grudniowe dni 2020 roku? Zostałem poproszony o swego rodzaju mały (bo jednorazowy) powrót i napisanie czegoś na temat tamtej sprawy. Osobiście uważam siebie za niezbyt utalentowaną osobę w zakresie pisania tekstów, jestem przecież „ścisłowcem”. Dostałem jednak całkowicie wolną rękę, przez co mogę pobawić się swoim połamanym piórem. Ponadto uważam, że o takich rzeczach trzeba mówić, warto przedstawić swój punkt widzenia. Dlatego też zdecydowałem się napisać nieco o tamtych wydarzeniach i odpowiedzieć na wymienione wyżej pytania. A więc, po tym przydługim wstępie zapraszam do lektury!

Dovahkiin, Egros i Hublat przeciwko Łukasz_Kruczek000 – historia moimi oczami

Od czego się zaczęło? Kilka tygodni przed kulminacją wydarzeń napisał do mnie Egros. Był on (i wciąż jest) dla mnie jedną z najbardziej zaufanych osób na forum, bardzo wysoko go sobie cenię. Chciał on porozmawiać o wynikach kadr prowadzonych wówczas przez Łukasza Kruczka (w dalszej części tekstu dla wygody będę posługiwał się jedynie „Kruczkiem”) oraz jego brata – Alexa. Zdaniem Egrosa, Rosja, Austria oraz przede wszystkim Słowenia notowały zbyt dobre wyniki jak na umiejętności ich zawodników i zawodniczek. Spytał się mnie, czy też zwróciłem na to uwagę i poinformował, że to samo pytanie zadał Dovahkiinowi, który zgodził się z jego opinią. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że wyniki sprawdzam pobieżnie, ale rzeczywiście coś jest na rzeczy. I zapomniałem o całej sprawie, jednak nie na długo, bo wkrótce Egros znów napisał. Przyjrzałem się wynikom nieco dokładniej i wtedy już z pewnością w głosie (czy raczej w piśmie) zgodziłem się z jego tezą. Od tego momentu ja, Egros, Dov i wkrótce także Yoyogi regularnie rozmawialiśmy o sprawie. Jednocześnie przyglądaliśmy się bacznie wynikom w kolejnych zawodach i dyskutowaliśmy kwestie pozwu. Nad forum zaczęły zbierać się chmury burzowe. Nie powiem, że nie było odwrotu, ale decyzja została już podjęta – nasza trójka obróci się przeciw dobremu koledze w forum i oskarży go o oszustwo.
Wiedziałem jednak, że pozew w takiej formie, jaką wtedy szykowaliśmy nie da zupełnie nic. Może na „normalnym” forum by przeszło. Admin uznałby, że „no w sumie rzeczywiście coś za dobre te wyniki, więc winny”. Nie tutaj. Nie na forum, którego administratorem jest osoba studiująca prawo i stosująca je bardzo skrupulatnie w SJM. Potrzeba było konkretnych dowodów, bo gadki, że „wyniki coś za wysokie” w sądzie można wsadzić wiadomo, gdzie. Wtedy też wpadłem na pomysł jak zdobyć dowód oszustwa. Postanowiłem najpierw policzyć dla każdego zawodnika Rosji, Austrii oraz Słowenii, które miejsce zajmował pod względem umiejętności, po czym porównać z miejscem, jakie zajął w zawodach. Aby to było miarodajne, trzeba było też wziąć wybraną „normalną” kadrę. I tak dla każdych zawodów sezonu symulowanych przez Kruczka. Praca niesamowicie żmudna, nudna, męcząca, pochłaniająca czas – jakże cenny podczas pierwszego semestru studiów. Niemniej postanowiłem się podjąć. I opłaciło się.
Analiza wykazała znacząco lepsze wyniki wcześniej wspomnianych kadr niż wskazywałyby na to umiejętności zawodników. Nie będę się rozpisywał, cała analiza wciąż jest do znalezienia na forum. Ponadto zauważyłem, że Słowenki zawsze kończą na 21 miejscu, co oznaczało, że to nie umiejętności były zmieniane, tylko końcowe wyniki. To odkrycie oraz fakt, że postanowiłem zatrzymać je dla siebie jako asa w rękawie miały kluczowe znaczenie. Mieliśmy już konkretne dowody, pozew został wniesiony. Kruczek przyjął taktykę, aby wszystko zrzucić na brata, który w rzeczywistości nie istniał (choć to nigdy nie zostało potwierdzone, chcę to zaznaczyć). Cała odpowiedzialność miała spaść na Alexa prowadzącego przeciętną kadrę Słowenii, a Kruczek miał zostać nietknięty z potężną Rosją i solidną Austrią. Gdy jednak Alex przyznał się do zmieniania umiejętności to już był koniec w obliczu moich dowodów. To by było na tyle jeśli chodzi o całą historię widzianą moimi oczami. Robiłem co mogłem, aby ją skrócić, ale i tak jest dość długa. Mam nadzieję, że jeszcze nie śpicie.

Moja opinia o całej sprawie

Przejdźmy do mojej opinii na temat całej tej historii. Zacznijmy od tego, czy miałem wyrzuty sumienia? Odpowiedź brzmi: oczywiście. Kruczek był osobą, która „robiła atmosferę”, szczególnie na discordzie. Zawsze przyjemnie się z nim rozmawiało, lubiłem go i nadal lubię, choć nie utrzymuję z nim żadnych kontaktów. Czułem się źle z tym, że wbijam mu nóż w plecy. Że właściwie kończę jego jakże bogatą karierę na SJM. Nie chciałem tego robić do tego stopnia, że choćby nie wiem co, nie chciałem być osobą, która wstawi na forum pozew (zrobił to Dov). Mimo, iż wiedziałem, że będę osobą najgłośniejszą w tym całym konflikcie, nie chciałem wyprowadzić tego pierwszego ciosu. Trudno mi było wtedy też rozmawiać z Kruczkiem, bo robiliśmy to prywatnie. Przypominałem mu, żeby on/jego brat się odniósł do zarzutów, gdyż strasznie z tym zwlekał. Kruczek prowadził wówczas tą narrację „przekażę bratu”, „podejrzewam go” i tak dalej, a ja brałem udział w tym teatrzyku. Nie chciałem pisać „stary, o czym ty mówisz, przecież to nie ma żadnego sensu”. Choć wtenczas pisał, że nie ma mi za złe tego co robiłem, miałem i do dziś ma duże wątpliwości. W porządku, ale skoro napisałem taką tyradę o tym jak to mi nie było przykro to czemu mimo wszystko to zrobiłem? To bardzo proste – mimo sympatii takiego oszustwa nie można po prostu tolerować. Gdybym mógł cofnąć czas, to z pewnością postąpiłbym tak samo. Analizowałem wówczas tylko obecny sezon, to wystarczyło do wydania wyroku skazującego. Wcześniejszych nie sprawdzałem z dwóch powodów: po pierwsze – szkoda mi było czasu, a po drugie – bałem się tego jak głęboko się dokopię i co mogę odkryć. Ktoś może zadać pytanie: ile w tym wszystkim było własnego interesu? Wyeliminowanie takiego gracza jak Rosja, czy choćby Austria to mocne ułatwienie i zachwianie sił na arenie międzynarodowej. Nie myślałem o tym w tych kategoriach. Miałem to z tyłu głowy, bo nie oszukujmy się – nie dało się nie mieć, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie był to czynnik, który mnie jakkolwiek popchnął w stronę pozwu. Poza tym – wkrótce po zakończeniu sprawy sam odszedłem, nie skorzystawszy z braku tych reprezentacji. Nie wiem, jak było z Egrosem i Dovahkiinem. Nieprzypadkowo nie piszę o nich tutaj zbyt wiele, po prostu nie wiem co oni o tym myślą, ale z pewnością mogę powiedzieć, że wierzę w ich czyste intencje. Muszę jednak też przyznać, że w tym wszystkim czułem pewną satysfakcję. Czułem się trochę jak taktyk, który kompletnie ograł swojego przeciwnika. Najpierw zgromadziłem dowody, po czym zmanipulowałem go tak, aby przyznał się do winy, której nie popełnił. Nie jest więc jedynie tak, że czuję tylko poczucie winy.
Na sam koniec chciałbym powiedzieć, że to co zrobił Kruczek jest okropnym oszustwem w grze, która przede wszystkim miała być dobrą zabawą. A jednak bardzo łatwo jest oceniać, prawda? Nie mam zamiaru bronić Kruczka, ale odnoszę wrażenie, że ludziom niezwykle łatwo przychodzi ocenianie i krytykowanie innych bez choćby próby zrozumienia sytuacji tych osób. Ta z pozoru błaha sprawa jest moim zdaniem swego rodzaju miniaturą społeczeństwa – są osoby na ważnych stanowiskach, które oszukują. Są tacy, którzy nie oszukują, są tacy, którzy z sympatii bronią winnych. Są tacy, którzy łatwo ich oceniają i tacy, którzy w całym zamieszaniu chcą ugrać coś dla siebie. Nie zrozumie pokusy nadużycia ten, który nigdy nie miał takiej władzy. Jestem przekonany, że wiele osób (choć nie wszyscy!) słusznie potępiających zachowania takie jak to Kruczka, w obliczu podobnej sytuacji zachowałoby się bardzo podobnie (tylko może na mniejszą skalę). Świat nie jest czarno-biały, a Łukasz Kruczek nie jest dla mnie postacią jednoznacznie złą, po prostu znalazł się na nieodpowiednim stanowisku i nie wytrzymał ciężaru odpowiedzialności jaki za sobą owe stanowisko niosło. Tekst napisałem ja – Hublat – który symulował przez krótki okres zawody, w których co ciekawe, choć wyniki były „okej”, to ani jeden Czech nie odniósł nigdy kontuzji. Nie ma ludzi nieskazitelnych. Pamiętajmy, że za ekranem laptopa czy telefonu, pisząc w roli oskarżyciela nie powinniśmy popadać w samo zachwyt, bo kto wie czy kiedyś to w naszych plecach nie znajdzie się nóż, na który zasłużyliśmy.



III - Klasyfikacja wszechczasów Pucharu Świata K
Przygotował: Snajper

Punktacja: 10/6/4






IV - "Alfabet Wodza" - odc.1
Przygotował: Yoyogi

A - Adebade i Anssi Sorinen - pierwszą literę alfabetu chcę poświęcić dwóm osobom, które mają szczególny wkład w funkcjonowanie tej gry, a i dzięki temu również są dla mnie bliskie. Dzięki pierwszemu mamy sprawnie funkcjonujący dział prasowy, dzięki drugiemu, przez lata, mamy zapewnione regularnie obsługiwane obozy treningowe, a wcześniej również przesymulowane wiele zawodów.

B - Baroner - druga litera również będzie poświęcona szczególnemu współpracownikowi, którego warto uczcić. To Baroner, który przez wiele lat dostarczał nam naprawdę wysokiej jakości opracowania oraz, statystyki, stanowiąc wzór pracowitości godny naśladowania. Prywatnie również dobry kolega, podobnie, jak Anssi oraz Adebade.

C - chwila - a w bardziej dokładnie mówiąc, chwile, pierwsza mająca miejsce 10 stycznia 2009 roku, kiedy pod wpływem jakiegoś impulsu, postanowiłem spróbować założyć internetowego menedżera skoków narciarskich na forum, stąd też data mojej rejestracji 10 stycznia 2009 roku, która nie pokrywa się z oficjalną datą startu gry, tj. 18 stycznia 2009, i właśnie, ta druga chwila, która jest nawet istotniejsza, to właśnie chwila z 18 stycznia 2009 roku, kiedy po początkowym, pewnym zniechęceniu, postanowiłem jednak chwilę, impuls z 10 stycznia 2009 r. przerodzić w coś poważniejszego. Dzięki tym dwóm chwilom ze stycznia 2009 roku możemy dzisiaj współrywalizować w sympatycznej atmosferze, już od ponad 13 lat.



V - "To był sezon!" - odc.1
Przygotował: Adebade

Sezon 19. - 2025/2026

Mówi się, że sezon olimpijski jest celem samym w sobie. Śmiem zgodzić się z tą tezą, tak więc na start nowej serii “To był sezon!”, w której wspominać będziemy dawne i dawniejsze dzieje SJM wybrałem właśnie jeden z “tych” epizodów gry.

Gospodarzem ówczesnej edycji Igrzysk był popularny do dziś ośrodek w Livigno. Emocji nie brakowało jednak oczywiście przed samą docelową imprezą sezonu, a w związku z tym warto przytoczyć wyniki cykli rozgrywanych wcześniej. Latem zmagania elity po ostatnim konkursie rozgrywanym nomen-omen w Livigno padły łupem dziś już pewnie średnio pamiętanego Fina Jalmarego Javaskyli.

W Pucharze Świata zmienił się naturalnie układ sił i na dłuższym dystansie do głosu doszli najsilniejsi. Cykl zdominowali Szwedzi, którzy ostatecznie okupowali trzy pierwsze pozycje w klasyfikacji generalnej. Na czele uplasował się Fredrik Vidar Turpeinen, za którego plecami znaleźli się Lennie Carlsson i Theodor Isaksson. Ciekawe nazwiska można znaleźć w pierwszej dwudziestce tabeli. Kenji Tachibana, Sebastian Kalling, Lev Koshelenko, Anatoliy Lobachevskiy - niektóre postacie dobitnie ilustrują przemijalność w sporcie, dwaj wymienieni Rosjanie choćby w ostatnim czasie reprezentowali swój kraj w SJM Friendship Tour. Równie dobrze Szwecji poszło wśród pań, albowiem tam również na czele dostrzec możemy reprezentantki kraju Trzech Koron. W opisywanym akurat sezonie dziewiętnastym, najlepsza była Frederika Lindquist, za którą sklasyfikowana została Paula Wiese.

Punktem kulminacyjnym sezonu jednak niewątpliwie była olimpijska szansa na medal. Jak się okazałol wyniki dotychczas uzyskiwane przez kadrę Szwecji miały pełne odzwierciedlenie we Włoszech, gdzie podopieczni Yoyogiego triumfowali w klasyfikacji medalowej Igrzysk z dorobkiem 13 medali w tym 8 złotych. Bardzo ciekawie z perspektywy czasu prezentuje się jednak reszta stawki. Na drugiej lokacie dostrzec możemy...Japonię, co dzisiaj wydaje się dość intrygujące. Ponadto z medalami z Livigno wyjechały jeszcze reprezentacje Finlandii i Rosji.

Na koniec wspomnę także o medalistach Mistrzostw Świata Juniorów, które wówczas rozegrano w Christchurch. Wśród panów dostrzec można prawdziwe tuzy dzisiejszego SJM. Srebro wywalczył na obiekcie HS85 Magnus J. Stenberg, a brąz Fredrick Tallinder. U pań kolejność podium wyglądała następująco: Kirchner, Inoue i Lindgren. Szczególnie w oczy rzuca się ponownie nazwisko reprezentantki Japonii i skłania do refleksji, na jakim poziomie byłaby dziś kadra Japonii, gdyby nie zawirowania managerskie w ostatnim czasie.





Numer przygotowali:

- Snajper

- Hublat

- Adebade

- Yoyogi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adebade dnia Nie 19:08, 31 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
SJM Magazyn nr.36 (17.07.22)
  Forum YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043) Strona Główna » Centrum Prasowe
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin