Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043) Strona Główna

Forum YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043) Strona Główna » Centrum Prasowe » SJM Magazyn nr.8 (13.09.20)
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
SJM Magazyn nr.8 (13.09.20)
PostWysłany: Nie 9:57, 13 Wrz 2020
Adebade
Moderator
Moderator

 
Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 1413
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Olsztyn
Płeć: Waćpanicz


SJM Magazyn nr.8 (13.09.20)


Spis treści:
I - Droga gazety - od pomysłu do wydania

II - Uziemieni. Historia Szwajcarii - cz.2

III - "Z wizytą" - Japonia

IV - "Kartka z Kalendarza"

V - Liczby i statystyki dotyczące Pucharu Świata M 2033/2034




I - Droga gazety - od pomysłu do wydania
Przygotował: Adebade

Pierwszy numer naszej gazety ukazał się w Centrum Prasowym 28 czerwca; w niedzielę oczywiście. Nie każdy jednak wie jak wygląda cały proces przed ukazaniem się kolejnych artykułów. Postaram się to dziś przybliżyć.

Wszystko zaczyna się oczywiście w poniedziałek. Wtedy to najczęściej rano, pojawia się spis treści kolejnego numeru. Pięć tematów zostaje rozdzielonych między dostępnych obecnie redaktorów, najczęściej dwóch, trzech. Każdy redaktor ma najczęściej z góry określony zakres i ilość pracy.

Tydzień roboczy możemy tak naprawdę pominąć, jest to okres intensywnej pracy. Jakiej? Zależy to od wielu czynników, przede wszystkim od ilości „zadanego” materiału, jednak każdą serię pisze się inaczej. Niektóre wymagają zaangażowania ludzi z zewnątrz, na przykład podczas pisania cyklu „Z wizytą” to czy wszystko będzie gotowe na czas zależy od pytanego wówczas menagera.

Pierwsze materiały są gotowe w około środku tygodnia, terminem ostatecznym jest sobotni wieczór gdzie numer jest „spinany”. Czasami okazuje się wtedy że z przyczyn losowych redaktorowi nie udaje się skończyć pracy. Dotąd na szczęście udawało nam się zastępować wszystkie nierozpoczęte artykuły.

Niedziela to dzień publikacji. O ile o wszystko zadbaliśmy wcześniej, jest dniem odpoczynku. Redaktor naczelny publikuje gazetę, zajmuje to w przybliżeniu 20 minut. Ważne by na końcu przeczytać skończony numer, wychwytuje się wtedy wiele drobnych błędów. Następnie w poniedziałek cykl zatacza koło.

Podsumowując, pisanie w gazecie zajmuje około godziny tygodniowo, dla przeciętnego redaktora. Nie jest to zbyt wiele, sprawia za to (przynajmniej w moim przypadku) sporo frajdy. Osobiście najbardziej lubię kontakt z ludźmi, czyli przeprowadzanie wywiadów.

Najważniejsza jak dla mnie nie jest jakość, czy ilość materiału dostarczanego co społeczności (choć oczywiście także jest to istotne) tylko systematyczność, poczucie czytelnika że co by się nie działo, numer będzie czekał tego niedzielnego popołudnia; mam więc nadzieję że jeszcze długo uda się cieszyć graczy gazetą dzięki której mogą być z SJM na bieżąco.



II - Uziemieni. Historia Szwajcarii - cz.2
Przygotował: Adebade

Przedstawiamy kontynuację serii "Uziemieni"

12, 14, 16 miejsce – Helweci powoli zanurzali się coraz niżej w otchłaniach Rankingu SJM. Żaden menager nie zagrzał posady na dłużej. Miesiąc, dwa – i było po zabawie. Nie wpływało to dobrze na poziom kadry.

Jedni mieli dalekosiężne plany, (żaden z nich nie został zrealizowany choćby w połowie) niektórzy Szwajcarów traktowali jako swoisty poligon naukowy, jeszcze inni nie wykonali z kadrą praktycznie żadnych działań.

Pojawiła się jednak lampka w tunelu. Wyzwania odbudowy podjął się rudawy i to z nawet niezłymi skutkami. Szwajcarzy powoli powracali na szczyt. Stopniowo bez większych skoków, jednakże w końcu, powrócili do pierwszej dziesiątki Rankingu.

W tamtym okresie reprezentantom „Nati” udało się zdobyć kilka trofeów, zaczynając od medali Zimowych Igrzysk Młodzieży, poprzez podia CoC Kobiet, kończąc wreszcie na wygranym przez Salomę Fuchs konkursie Letniej Grand Prix Kobiet.

Niestety i w tym przypadku próby zakończyły się fiaskiem. Po roku rudawy nie zdecydował się kontynuować projektu, cały cykl upadku zatoczył koło. Nie było komu ratować Szwajcarów. Owszem, znaleźli się gracze z odpowiednim warsztatem, chcący podjąć się wyzwania, jednak było już za późno.

W ciągu kilku następnych lat kadra zameldowała się na dnie. To był upadek z hukiem. Na koniec minionego sezonu znalazła się w Rankingu SJM na 40! pozycji. Obecnie Szwajcarzy pozostają bez menagera.

Co zawiniło że kadra z dużym potencjałem, znajdująca się niegdyś na szczycie, teraz jest w stanie rozsypki? Przyczyn możemy szukać wielu. Złe prowadzenie to nie wszystko, w tym wypadku doszło także do nieszczęśliwego splotu okoliczności, które zaowocowały obecnym stanem. Trzymajmy kciuki że zobaczymy jeszcze kiedyś Helwetów na szczycie, choć droga do tego będzie na pewno bardzo trudna.



III - "Z wizytą" - Japonia
Przygotował: LukeKruczek

"Z wizytą" - Japonia

Historia w SJM
Japonia to reprezentacja która w przeszłości uznawana była jako jedna z najepszych kadr w grze; jej rekordowa pozycja w Rankingu SJM (dawniej FIS) to 3 miejsce z sezonu 2022/23.
"Blue Samurai" jednak z powodu długów spowodowanych przez byłego managera Jeronima (przy mniejszym udziale Snajpera) musiała zostać zawieszona na sezon 2031/2032; Japończycy osiągneli rekordowy dług - 7 milionów euro.

Sukcesy
Kadra posiada wiele sukcesów odniesionych w różnych imprezach m.in 13 medali IO czy 16 medali MŚ, a także liczne sukcesy w przeróżnych cyklach (najważniejsze to 2 zwycięstwa w prestiżowym TCS).
Dodam także że jej zawodnik Keisuke Miyagawa miał niegdyś szanse na złoto podczas IO w Libercu, jednak zaprzepaścił on ją słabym skokiem w 2 serii. Przez chwilę mogło się wydawać że przeżywamy deja vu z występu Primoza Ulagi w Sarajewie.

Kadra obecnie
Po oddłużaniu Japonia należy bardziej do grupy "średniaków", jednak po przyjściu na posade managera użytkowniczki Tenshi, kadra kraju Kwitnącej Wiśni powoli zaczęła wstawać z kolan.
Aktualnie dzieło odnowy reprezentacji kontynuuje Egros - jako p.o managera.

Egros dla nas
1. Dlaczego Japonia

2. Przypominasz sobie co zastałeś na początku?

3. Miałeś momenty zawahania podczas przygody z kadrami?

4. Jakie są twoje cele na najbliższe sezony?

1.Japonię wybrałem, ponieważ miała dużą historię skoków, a takie reprezentacje chciałem odbudowywać po straceniu posady jako pełniącego obowiązki managera Argentyny. Wybór mógł paść na wiele innych reprezentacji, które miały jakiekolwiek podłoże historyczne w skokach. Na starcie nie miała być Japonia lecz Korea ale Kodeks Pracy zweryfikował, że nie mogłem objąć stanowiska w trakcie sezonu, więc poczekałem do końca sezonu okazało się,że się zwalnia stanowisko i wybrałem Japonię bo nie chciałem, żeby odeszła w zapomnienie.

2.Stan kadry nie był najgorszy z wyjątkiem młodzieży gdzie nie było jej na odpowiednim poziomie jak na taką reprezentacje reszta była na poziomie

3.Co do reprezentacji jako p.o. cały czas były nawet teraz je mam czy nie zostawić Japonię i budować coś z inną reprezentacją, ale jej nie zostawię chyba,że trafi się jakiś chętny do objęcia jej na pewno nie będę się zamartwiał o nią jak pójdzie w dobre ręce.

4.Na pewno regularne punktowanie na szczeblach II lig może tam czasami jakieś podium oraz punkty sporadyczne w PŚ i PŚK. Młodzież to tylko żeby startowała i zdobywała kolejno nowe doświadczenie na przyszłość.



IV - "Kartka z Kalendarza"
Przygotował: Yoyogi

Kartka z kalendarza - rosyjski prima aprilis

1 kwietnia 2012 r.

Pragnę wszystkich czytelników zabrać w historyczną podróż do 2012 roku, a dokładnie do pierwszego dnia kwietnia tamtego roku. Pierwszy kwietnia w naszym kręgu kulturowym znany jest również jako "prima aprilis", dzień żartów, polegający na robieniu żartów, celowym wprowadzaniu w błąd, nabierania kogoś, konkurowaniu w próbach sprawienia, by inni uwierzyli w coś nieprawdziwego.

Nie mógł więc przypaść lepszy dzień na historię, którą dzisiaj przybliżę. Takie historie sprawiają, że nawet wątpiący w istnienie pewnego determinizmu, przeznaczenia, mogą wpaść w zadumę nad światem niematerialnym.

Na 1 kwietnia 2012 roku zaplanowano konkurs drużynowy Mistrzostw Świata w lotach narciarskich 2015, które odbywały się w norweskim Vikersund, mieście w tamtym czasie posiadającym największą na świecie skocznię narciarską, co sprawiało, że mogliśmy oczekiwać nie tylko dalekich lotów, ale również walki o ustanowienie nowego, nieoficjalnego rekordu świata w długości lotu narciarskiego.

W konkursie drużynowym rywalizację podjęły 22 reprezentacje, do faworytów należały drużyny Norwegii, Finlandii oraz Słowacji. Nie skreślano również Japonii, Niemiec oraz Włoch, które były w gronie czarnych koni, mogących sprawić niespodziankę.

Z rana rozegrano kwalifikacje, które zgodnie z planem wygrali Norwedzy, a jednocześnie ich reprezentant, Kim Rene Elverum Sorsell, ustanowił nowy rekord świata - 238.5 metra. Do konkursu zakwalifikowano 12 drużyn.

Wieczorem rozegrany został konkurs główny. Nie zaskoczyło nikogo to, że wygrali gospodarze, Norwegowie, prezentując stabilną, bardzo dobrą postawę przez cały konkurs. Na drugim miejscu znaleźli się Słowacy, tracąc do nich prawie 70 punktów, natomiast na najniższym stopniu podium znaleźli się Finowie, będąc daleko za wspomnianą dwójką.

I dobrze, cóż w tej historii takiego wyjątkowego? Konkurs jak konkurs, co prawda z nowym rekordem świata (Lasha Jakubia, reprezentujący Słowację, uzyskał 240.5 metra), ale nie było jakichś sensacji. Faworyci pokazali to, czego od nich oczekiwano. Jednak, jak potem się okazało, na skutek pomyłki organizatorów, niesłusznie nie dopuszczono do konkursu reprezentacji Rosji, która również, na skutek błędu, nie uczestniczyła w kwalifikacjach. Organizatorzy postanowili wyjątkowo przyznać udział Rosji w konkursie bez kwalifikacji, by jednocześnie nie spowodować zwłoki i wynagrodzić pokrzywdzoną drużynę. Rosja stała się zatem 13 uczestnikiem konkursu drużynowego i stała się jednocześnie wielkim "game changerem".

Rosjanie doskonale wykorzystali nadaną im szansę i ku zaskoczeniu wszystkich zajęli drugie miejsce, po ujęciu ich w zestawieniu, co spowodowało roszady w ostatecznych rezultatach, spychając na trzecie miejsce Słowację, zaś poza podium Finlandię. Na tym jednak sensacji nie koniec. Rosjanie nie tylko wykorzystali przywrócenie drużynowo, lecz również indywidualnie, albowiem głównie dzięki fenomenalnym lotom Stanislava Oshepkova (245.0 metrów w drugiej próbie) oraz Ilii Rosliakova (250.5 metra w pierwszej próbie) osiągnęli dwa najlepsze rezultaty w rankingu najdłuższych lotów w historii. Gdyby nie kiepska próba Denisa Kornilova w drugiej serii (jedynie 166.5 metra), Rosja zdobyłaby złoty medal.

Konkurs ten z pewnością stanowi jeden z największych zwrotów akcji w historii. Jedną z mądrości, która z tej historii płynie, to to, żeby walczyć o swoje. Gdyby nie postawa Malaka, ówczesnego menedżera reprezentacji Rosji, zapewne Rosja do konkursu nie zostałaby przywrócona i tak niesamowitego powrotu świadkami nie bylibyśmy. Oczywiście, jest też sporo kontrowersji w przywróceniu Rosji z pominięciem kwalifikacji oraz oddawaniem skoków przez Rosjan "poza kolejnością", co mogło wpłynąć na wynik, jest to niewątpliwie dyskusyjne niczym kontrowersje wokół finału Mistrzostw Świata z 1966 roku i wskazania radzieckiego sędziego Bahramowa, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że tego dnia reprezentacja Rosji sprawiła wszystkim, zarówno rywalom, jak i własnym kibicom, psikus, choć skutki dla każdej z tych grup były zgoła różne.

Podium tych zawodów wygląda następująco:

1. Norwegia NOR 213.92m 210.53m 212.94m 229.11m 1404.7
218.50m 210.21m 227.19m 229.05m
2. Federacja Rosyjska RUS 209.72m 250.88m 222.68m 219.75m 1392.1
208.80m 207.82m 166.75m 245.09m
3. Słowacja SVK 195.67m 200.07m 227.93m 240.53m 1338.9
193.11m 202.23m 204.80m 220.88m



V - Liczby i statystyki dotyczące Pucharu Świata M 2033/2034
Przygotował: Dovahkiin

Liczby i statystyki dotyczące ostatniego Pucharu Świata 2033/2034.

1. 109 - zawodników wzięło udział w ostatnim Pucharze Świata, to mniej o 55 zawodników w porównaniu z sezonem 2032/2033.
2. 17 - reprezentacji wystawiło swoich zawodoników, to mniej o 13 kadr w porównaniu z sezonem 2032/2033.
3. 5 - zawodników po raz pierwszy stanęło na podium PŚ, byli to: Winfrith L. Wilander, Sakku Kulmala, Mauno Venalainen, Lassi Toivonen i Fredrique Strandberg.
4. 32 - zwycięstwa w zawodach PŚ ma na swoim koncie Magnus J. Stenberg, dzięki trzem zwycięstwom w mijającym sezonie, prowadzi w klasyfikacji zawodników z największą liczbą triumfów w historii SJM.
5. 1139 - tyle punktów zgromadzili Lenin Zegarin i Dagfinn Valter Hansen, co pozwoliło im stanąć na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej PŚ. Była to pierwsza taka sytuacja w historii SJM.
6. 4 - konkursy PŚ sezonu 2033/2034 wygrali Lenin Zegarin i Dagfinn Valter Hansen, Kryształową Kulę otrzymał ten pierwszy, ze względu na większą liczbę drugich miejsc niż jego konkurent z Norwegii.
7. 5 - sezonów czekaliśmy na punkty PŚ zawodnika ze Słowenii.
8. 14 - tylu zawodników ani razu nie przebręło kwalifikacji. Wsród nich był zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2022/2023 - Giosue Maciello.
9. 19 - razy reprezentanci Mongolii próbowali wejść do konkursu, czyniąc ją najsłabszą w PŚ 2033/2034. Żadnemu z trójki Chinbat, Khanabat, Sansargereltekh ta sztuka się nie powiodła. Co warte odnotowania, ten ostatni dwa sezony temu zdobył historyczne punkty PŚ dla Mongolii.
10. 13 - zawodników wystawiła najliczniejsza kadra poprzedniego sezonu, tj. Szwecja. Tylko jeden z nich (Theodor Isaksson) nie zdobył punktów.





Numer przygotowali:

- Adebade

- LukeKruczek

- Dovahkiin

- Yoyogi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
SJM Magazyn nr.8 (13.09.20)
  Forum YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043) Strona Główna » Centrum Prasowe
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin